Basen dobry na wszystko
Gilowice 2004
Basen przy samych domkach był największą atrakcją pobytu w Gilowicach. Tutaj zawsze był wielki ruch i gwar.
Zielony pasaż przy basenie był w całości zajmowany przez tenisistów stołowych.
Radość i uśmiech, to jest najważniejsze co mogą dzieci przywieźć z wakacji.
Przyjemnie się przebywało na basenie przy muzyce, która płynęła z kawiarni.
Woda w basenie "niebieska". Podczas kąpieli miało się wrażenie, że się jest na Wyspach Kanaryjskich.
Adrian Myszewski i Eugeniusz Molik podczas gry w szachy.
Na basenie nie zawsze było ciepło.
Najmłodsi mogli wypożyczyć gadżety z kawiarni i uczyć się pływać.
Arbuzy najlepiej smakowały, oczywiście na basenie. Od lewej: Dawid Słupski, Arkadiusz Niemiec i Łukasz Szylin.
Cztery koleżanki, od lewej: Katarzyna Niemiec, Daria Bidzińska, Agnieszka Jekiełek i Paulina Szylin.
Słońca w Gilowicach nie brakuje. Opalenizna gwarantowana.
Młode panny nad basenem.
Powrót