Historia
Na ten mecz ostatniej kolejki pierwszej serii w
Śląskiej Lidze czekały drużyny chorzowskie
już od dawna. UKS gra u siebie z TKKF Chorzów.
Dotąd niepokonany na Śląsku UKS Chorzów
zdobył w 1999 r. wszystko co było do zdobycia w
lidze amatorskiej. Wtedy to UKS wywalczył
mistrzostwo w ekstraklasie Śląskiej Ligi oraz
Puchar Ligi. Dodatkowo Bogusław Król został
najlepszym zawodnikiem w lidze, a Sebastian Krupa
tuż za nim. Dlatego TKKF Chorzów postanowił
się w sezonie 2000 wzmocnić, kupując drugiego
zawodnika z komputerowego rankingu Piotra Wilka z
Bartka Siemianowice. Takiego silnego składu TKKF
Chorzów nie miał od lat. Wzmocnienie to
zwiększyło szansę na dorównanie drużynie
UKS, a może i w sprzyjających okolicznościach
prześcignięcie rywali w lidze lub Pucharze. Bez
przesady można powiedzieć, iż jest to
spotkanie 5-lecia w amatorskim światku. W dniu
meczu gospodarze są na pierwszym miejscu i
wyprzedzają o jeden punkt gości. Kto więc
zostanie mistrzem I rundy w sezonie 2000 r.
Składy
W jakich składach wystąpili zawodnicy,
począwszy od najstarszego. UKS Chorzów: Jurij
Fomin, Bogusław Król, Sebastian Krupa. TKKF
Chorzów: Piotr Wilk, Marian Kołodziejczyk,
Mirosław Lewczuk i rezerwowy Bogusław Kozak.
Trzeba wiedzieć, iż obie drużyny posiadają
jeszcze innych niezłych rezerwowych, którzy nie
zagrali w tym meczu, a mianowicie Adam Kasperski
z UKS, który obserwował cały mecz z ławki
rezerwowych i Waldemar Seifried z TKKF.
Spotkanie rozpoczęło się o godz. 17.45 w parny
w tym tygodniu dzień. Grano na dwóch stołach w
sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej Nr 29 w
Chorzowie. Po rozgrzewce jako pierwsi podeszli do
stołów Bogusław Król i Piotr Wilk, oraz
Sebastian Krupa i Marian Kołodziejczyk.
Na
zdjęciu Rosjanin Jurij Fomin, mocny punkt
drużyny UKS Chorzów. W tym meczu zawodnik ten
zdobył 2 punkty wygrywając z Marianem
Kołodziejczykiem oraz Mirosławem Lewczukiem.
Pierwsze
gry
W pierwszym pojedynku Król w I secie prowadził
z Wilkiem 17:10, przegrywając go do 17! W drugim
Wilk objął na początku prowadzenie 4:1 i nie
oddał go do końca wygrywając mecz 2:0. O
zwycięstwie Wilka przesądziło jego większe
zdecydowanie w ataku oraz zbyt krótkie serwy
Króla. Można powiedzieć mecz planowo wygrany
przez Wilka. W drugim pojedynku Krupa po wygraniu
I seta, nieoczekiwanie przegrywa z
Kołodziejczykiem II seta do 19. Pojedynki
pomiędzy tymi graczami w ostatnim okresie bardzo
się wyrównały, ale nie na tyle by Krupa mógł
przegrać tak ważny mecz. W III secie do 15 dla
gospodarza. W trzecim meczu Jurij Fomin spotyka
się z Mirosławem Lewczukiem. Był to najszybszy
mecz spotkania. Siłowa i dokładna gra
topspinowa Rosjanina siała spustoszenie w grze
Lewczuka, który słynie z gry antytopspinowej.
Fomin wygrywa bez historii 2:0. Po pierwszej
serii 2:1 dla UKS Chorzów.
Gra
podwojna
Następuje gra podwójna, która jest bodaj
najważniejsza w tym spotkaniu. Wygrana gości
daje im realną szansę na remis, natomiast
porażka stawia ich w bardzo trudnej sytuacji. W
UKS występują Król z Krupą, w TKKF Wilk z
Kołodziejczykiem. Gra gości jest prosta do
przewidzenia. Muszą atakować z pierwszej piłki
(z resztą oni tak zawsze grają) i liczyć na
błędy przeciwników. Gra jest wyrównana.
Kołodziejczyk i Wilk grają ostrym topsinem.
Król i Krupa wiele piłek bronią. Gra
gospodarzy nie jest najlepsza, Król mało co
gra, natomiast Krupa na przemian po bardzo
udanych zagraniach, psuje wydawało by się
proste piłki. Goście doprowadzają do 20:16. Tu
następuje zryw gospodarzy i po przestrzelonym
"baloniku" Wilka robi się 20:20!
Pierwszą piłkę wysyła na aut Krupa, a drugą
bezlitośnie wykorzystuje Kołodziejczyk. W II
secie gospodarze obejmują wysokie prowadzenie,
pomimo tego goście w końcówce doprowadzają do
19:18. Dwie piłki dzielą ich od zwycięstwa.
Niestety set dla UKS. Trzeci set do pierwszej
połówki jest wyrównany. Po zmianie stron
wreszcie zaczęli grać UKS-owcy. W końcówce
Krupa z drugiej linii skontrował w stół dwie
piłki, a Król zagrał również dwa razy z
krótkiej piłki nie do przystawienia wysoki
topspin. Jest 19:15. Rywale nie wytrzymują i
psują w ataku następne piłki. Wielka radość
zawodników i kilku kibiców w szeregach
gospodarzy. Jest 3:1 dla UKS.
Zwycięstwa
UKS-u
W piątej i szóstej partii grają równolegle
Krupa z |
Wilkiem i Król z
Lewczukiem. Pierwszy mecz zakończył się na
drugim stole. Krupa wygrał z Wilkiem 2:0
(15,16).
Grali najlepsi zawodnicy w tym spotkaniu, a i
najlepsi na Śląsku. Potwierdziła to jedna
akcja przy stanie 18:16 dla Krupy. Wilk atakował
topspinem, a Krupa bronił się w drugiej
strefie. Zawodnicy grali w ten sposób po 6
piłek z każdej strony. Ostatnią piłkę Krupa
już padając na parkiet skontrował z bekhendu.
Wilk nie zdołał jej przystawić. Była to
najlepsza akcja w tym dniu.
Na drugim stole kończył się wtedy drugi set. W
pierwszym Król wygrał do 16 (rywal miał
kłopoty z przystawieniem topspina) a w drugim
Lewczuk łatwo do 12. Trzeci set jest wyrównany.
Lewczuk z 14:16 doprowadza do 16:16, jednak już
nie daje rady odebrać dwóch piłek, jednej po
kancie stołu, drugiej po siatce. Król wygrywa
2:1, a wynik mógł być z powodzeniem w drugą
stronę. Jest 5:1 i UKS powinien wysoko wygrać
mecz. Wcześniej na salę wchodzą zawodnicy
innych drużyn by obserwować to spotkanie, m.in.
Marian Richta z MORiS Chorzów i Laurent Tomecki
z II ligowej zawodowej Dąbrowy Górniczej.
Historyczne zdjęcie z tego meczu, stoją od
lewej: Mirosław Lewczuk, Piotr Wilk, Bogusław
Kozak, Marian Kołodziejczyk, Jurij Fomin,
Sebastian Krupa i Bogusław Król.
Piękny
gest
W siódmym meczu Fomin gra z Kołodziejczykiem, z
którym już na turniejach miał wiele wpadek.
Taktyka obydwóch jest prosta. Jeśli
Kołodziejczyk narzuci swój styl grania, a
mianowicie szybką wymianę przy stole wygra.
Natomiast jeśli Fomin zagra rotacyjnym topspinem
z bekhendu i forhendu on będzie się cieszył po
meczu. Gra jest wyrównana. Po dwóch setach jest
1:1. W trzecim Kołodziejczyk dopiero w
końcówce nie daje rady i przegrywa do 17. Warto
odnotować jeden moment, kiedy Fomin po akcji w
III secie zdobywa punkt na 10:8. Kołodziejczyk
tłumaczył, iż podniósł rękę i przestał
grać. Jednak sędzia przyznał punkt Fominowi,
który od razu poprosił sędziego o powtórzenie
piłki. Piękny sportowy gest, na który stać
niewielu w takich spotkaniach. UKS już wygrał
mecz.
Ósmy pojedynek: Krupa - Lewczuk. Krupa łatwo
wygrywa 2:0 robiąc 3,5 pkt w tak ważnym meczu.
Prawdopodobnie on wygra klasyfikację
indywidualną w roku 2000 r. Natomiast Lewczuk
nie trafił z formą w tym dniu. Jest 7:1 dla UKS
i nawet gospodarze nie spodziewali się, ze
dojdzie do takiego wyniku, a jeszcze dwa mecze w
zanadrzu.
Walka
do końca
W ostatnich dwóch meczach grają równolegle
Fomin z Wilkiem i Król z Kołodziejczykiem.
Obydwaj zawodnicy z TKKF, pomimo niekorzystnego
wyniku grają do końca pokazując, że są
profesjonalistami. Wilk i Kołodziejczyk
wygrywają po trzy setowych pojedynkach. Wilk w
III secie przegrywał 15:20, i wygrał 25:23,
natomiast Kołodziejczyk nie dał się
zdekoncentrować kiedy to wygrywał w III secie
18:12, a później tylko 18:17. UKS wygrywa cały
mecz 7:3.
Po tym meczu po pierwszej serii w ekstraklasie
prowadzi UKS Chorzów z 18 pkt wyprzedzając TKKF
Chorzów o 3 pkt i o 4 pkt Gronie Tarnowskie
Góry. Pomiędzy tymi drużynami rozstrzygnie
się walka o medale. Wydaje się, że UKS nie da
sobie wydrzeć pierwszego miejsca, ale gra się
do końca.
Kilka
słów
W spotkaniu tym spotkały się dwie najsilniejsze
amatorskie drużyny na Śląsku. Wygrał UKS
Hajduki Chorzów. Ta drużyna dysponuje silnym
bardziej wyrównanym składem niż TKKF Chorzów.
Warto przypomnieć, że Piotr Wilk to aktualny
Mistrz Polski Weteranów z Nowej Rudy, który
zostawił za plecami takich zawodników jak
Mariana Strzałkę czy Zbigniewa Kucharskiego.
Marian Kołodziejczyk wygrał przed tygodniem TOP
12 Amatorów w Bielsku-Białej, natomiast
Mirosław Lewczuk wygrał ostatnio cykl Grand
Prix Bielsko-Białej oraz jest aktualnym
Wicemistrzem Polski w grze podwójnej.
Jeśli chodzi o zawodników z UKS: Jurij Fomin to
aktualny Wicemistrz Polski Nauczycieli, Bogusław
Król zwycięzca poprzedniej klasyfikacji
indywidualnej Śląskiej Ligi, Sebastian Krupa -
Mistrz Polski Nauczycieli, wielokrotny zwycięzca
klasyfikacji indywidualnej w ligach śląskich z
przed 1999 r. Wszyscy wymienieni zawodnicy to
szpica komputerowego rankingu na Śląsku.
Tajemnica
Jest jeszcze jedna sprawa dot. pojedynków UKS z
TKKF. Zawodnicy TKKF są zawodnikami, którzy
już weszli w wiek weterana, natomiast gracze UKS
jeszcze będą długo musieli grać by w ten wiek
wejść, a bariery wieku nie da się przeskoczyć
i w tym tkwi tajemnica wygrywania meczy.
B.K. |