Logo
UKS

Historia sekcji tenisa stołowego UKS "Chorzów"


1980 - 1992
Ruch ChorzówPoczątki sekcji tenisa stołowego:
Ruch Chorzów

1991 - 1995

    
Drużyna MDK Chorzów została założona w 1991 r. w Młodzieżowym Domu Kultury w Chorzowie przy ul. Dąbrowskiego 7 przez Roberta Wilka i Andrzeja Wronę. Zespół w składzie Wilk, Wrona oraz Sławomir Markowicz zgłoszono do rozgrywek amatorskich II ligi Federacji Śląskiej. Na Śląsku istniała również Federacja Regionalna. W swoim debiucie drużyna zajęła drugie miejsce i awansowała do I ligi. W 1993 r. w Federacji Śląskiej następuje reorganizacja w wyniku której powstaje ekstraklasa i I liga.
   W 1994 r. do MDK Chorzów przychodzi Bogusław Król z rozwiązanego zawodowego klubu Ruchu Chorzów. Za kilka miesięcy dochodzi jeszcze z tego samego klubu Laurent Tomecki. Ekipa w składzie Król, Tomecki, Wrona i Wilk walczą w tym roku o awans do ekstraklasy. Pretendentów do ligi wyższej liczyło się dwóch, Światowid Gliwice w składzie Eryk Ciężkowski, Paweł Leszczyna i Henryk Rudka oraz MDK. W pierwszym meczu chorzowianie w Gliwicach przegrywają 2:8. Wtedy sytuacja była trudna ponieważ Światowid Bogusław Króldodatkowo miał lepszy bilans "małych meczów". Jednak niespodziewanie zawodnicy z Gliwic remisują na wyjeździe 5:5 ze Świtem II Katowice! To otworzyło szansę na awans. I stało się. MDK u siebie wygrał ze Światowidem 7:3, chociaż zaczęło się źle, gdyż Tomecki w pierwszym meczu przegrał 1:2 z Ciężkowskim. Nie zawiódł Król, który w tym spotkaniu zdobył 3,5 pkt. A gdy Wrona wygrał z Rudką było już pewne, że chorzowianie awansują. Gra w ekstraklasie w następnych latach nie była łatwa, a utrudniło to jeszcze odejście Tomeckiego do zawodowego klubu Dąbrowa Górnicza.
1996 - 1998
   
W 1996 r. drużyna MDK Chorzów zgłosiła swój akces również do rozgrywek w Federacji Regionalnej (gdzie istnieje I i II liga amatorska). W tym roku zawodnicy w Federacji Śląskiej zajmują ostatnią lokatę. Natomiast w Regionalnej awansują do I ligi, gdzie grają dodatkowo Sebastian Krupa po odejściu z Baildonu Katowice (wcześniej zawodnik Ruchu Chorzów) oraz Adam Kasperski z podobnym życiorysem pingpongowym. Pod koniec tego roku Kasperski po rozmowie z Henrykiem Fornalakiem powraca do Baildonu Katowice, gdzie przez rok gra w ekstraklasie ligi polskiej!
   Rok 1997 przynosi drużynie MDK mistrzostwo w obydwu Federacjach. Chorzowianie pokonują takie drużyny jak Florek Chorzów, MORiS Chorzów, Światowid Gliwice czy Gronie Tarnowskie Góry. Na 30 rozegranych meczów MDK zdobywa 57 pkt.
Pamiętny zostanie mecz w Tarnowskich Górach, gdzie aby zdobyć mistrzostwo Federacji Regionalnej MDK musiał ten mecz wygrać. Remis dawał mistrzostwo zawodnikom MORiS-u Chorzów. MDK-owcy przegrywali już 1:4, by wygrać całe spotkanie 6:4! W Federacji Regionalnej grali wtedy: Krupa, Król oraz przybyły z Mysłowic trener drugoligowego Górnika 09 Mysłowice Jurij Fomin, a w Federacji Śląskiej: Krupa, Król oraz przybyły z Siemianowic Stefan Stefankiewicz.
W tym też roku zostaje powołana druga drużyna do rozgrywek w Federacji Śląskiej, a jej podstawowi zawodnicy to wychowankowie MDK: Mariusz Cyrta, Andrzej Pilny oraz Daniel Duda. Następny rok przynosi podobne sukcesy. Pierwsza drużyna w Federacji Śląskiej zdobywa wicemistrzostwo, a w Federacji Regionalnej mistrzostwo. Natomiast druga drużyna po ciężkich meczach z MOSiR-em Katowice awansuje do ekstraklasy, co jest też sukcesem.
1999
   
W lutym 1999 r. nastąpiło długo oczekiwane połączenie Federacji Śląskiej i Regionalnej w jedną silną ligę pod nazwą Śląska Liga Amatorów i Weteranów. MDK Chorzów zgłosiło do rozgrywek aż trzy drużyny. Mecze w tym roku odbywały się pucharowo i miały wyłonić mistrza oraz skład ekstraklasy i I ligi na rok 2000. W drugiej części rozegrano Puchar Ligi. Ale o tym później.
  Ponadto MDK brał udział w rozgrywkach pucharowych, które organizowała jedynie Federacja Śląska. Do największych osiągnięć należy dotarcie do finału Pucharu Ligi Śląskiej w roku 1997 i 1998. Dwukrotnie na przeszkodzie stawała drużyna Światowidu Gliwice w składzie Marek Dąbrowski, Roman Podwórny, Eryk Ciężkowski i Jan Sopel.
Należy wspomnieć, iż w 1995 r. MDK był bliski wyeliminowania w I rundzie Pucharu zespół Florka Chorzów (w składzie: Marian Kołodziejczyk, Jurij Fomin i Waldemar Seifried) potęgę amatorskiego tenisa stołowego w tamtych latach. MDK grał wtedy w składzie Król, Tomecki i Wrona. W pierwszym meczu Król ograł Fomina 2:1. Dalej Tomecki wygrał trzy swoje pojedynki. Natomiast w jednym ze spotkań Wrona po wygraniu pierwszego seta z Kołodziejczykiem w drugim wygrywał aż 12:4. Mimo takiej przewagi przegrał tego seta i następnego, a cała drużyna uległa Florkowi 4:5. Sensacja była blisko.
Sebastian Krupa  Do lipca 1999 r. pod okiem instruktora Sebastiana Krupy w Miejskim Domu Kultury w Chorzowie przy ul. Dąbrowskiego 7 grało ponad 30 młodych zawodników i zawodniczek. Po wakacjach siedziba sekcji tenisa stołowego została przeniesiona do Szkoły Podstawowej Nr 29 w Chorzowie przy ul. Lwowskiej. Nazwa drużyny zmieniła się na UKS Hajduki Chorzów.
   W tym miejscu trzeba dodać o wielkim zrozumieniu i zaangażowaniu pani dyrektor Reginy Kręciała odnośnie tenisa stołowego w MDK przy ul. Dąbrowskiego w Chorzowie. Pani dyrektor miała pełne zaufanie dla instruktorów i seniorów opiekujących się młodszymi kolegami. To dzięki niej mogły się odbywać regularne treningi, mecze ligowe i organizowane były na szeroką skalę turnieje tenisa stołowego dla dzieci i młodzieży w Chorzowie.
Drużyna w starym roku 1999 już jako UKS zdobywa w najsilniejszej amatorskiej lidze w Polsce wszystko co było do zdobycia. Zawodnicy z Chorzowa wywalczyli Mistrzostwo oraz Puchar ligi. Ponadto Bogusław Król wygrał klasyfikację indywidualną, a Sebastian Krupa był w niej drugi. Druga drużyna UKS wykonała plan minimum tj. utrzymała się w ekstraklasie, a UKS III zajął w I lidze 12 miejsce. Jest to jak dotąd najlepsze osiągnięcie tej sekcji tenisowej.
2000
   R
ok 2000 w rozgrywkach amatorskich zapowiadał się niezwykle ciekawie. TKKF Chorzów zakupił Piotra Wilka, byłego trenera Wawelu Wirek, który w swoich latach wygrywał zawodowe turnieje podokręgowe na Śląsku. Skład TKKF: Kołodziejczyk, Wilk, Lewczuk miał przerwać hegemonię zwycięstw UKS o czym się szeroko mówiło. Zasada bij mistrza była tu jak najbardziej na miejscu. Zespoły UKS-owskie grały w swoich starych składach, jeśli nie liczyć, iż w 1999 do UKS II przyszedł Dawid Bęben z Katarzyny 58 Chorzów-Batory.
Jednak podobnie jak rok wcześniej pierwsza drużyna UKS w składzie: Sebastian Krupa, Bogusław Król, Jurij Fomin, Adam Kasperski i Janusz Król zdobyła w 2000 r. wszystko co było do zdobycia w amatorskim światku tj. drużynowe Mistrzostwo Ligi Śląskiej (decydujące mecze z TKKF 7:3 i 5:5 dla UKS), Puchar Ligi, po wygraniu w Tarnowskich Górach w finale z miejscowymi 5:4, piąty punkt zdobył Fomin po wygraniu z Popandą 2:0 (5,15), a dodatkowo Krupa zajął w pierwsze miejsce w klasyfikacji indywidualnej Ligi. Natomiast UKS II zajął 9 miejsce w ekstraklasie, a UKS III dwunaste miejsce w I lidze. Pozycja drużyn UKS w amatorskim światku została utrzymana, co jest wielkim sukcesem tej sekcji.
2001
 
   Rok 2001 zapowiadał się gorzej, ponieważ jeszcze w starym roku Bogusław Król musiał zrezygnować z gry na ok. 1 rok. Cały ciężar gry w pierwszej drużynie UKS spadł na Sebastiana Krupę i Jurija Fomina. Jednak swoją grą udowodnili, że są najlepszymi tenisistami stołowymi w światku Adam Kasperskiamatorskim na Śląsku. Pierwsza drużyna wywalczyła ponownie drużynowe mistrzostwo Ligi Śląskiej (trzecie z rzędu), a w Pucharze dotarła do finału, gdzie przegrała po niezwykle zaciętym pojedynku 4:5 z TKKF Chorzów. W TKKF zagrali wtedy Piotr Wilk, Marian Kołodziejczyk i Mirosław Lewczuk. W grudniu do drużyny dołączył już Król. Natomiast druga drużyna po fascynującej końcówce zajęła w ekstraklasie 5 miejsce, co jest jej największym osiągnięciem. W drużynie tej grali: Mariusz Cyrta, Dawid Bęben i Andrzej Pilny. UKS III w I lidze zajął ostatnie 8 miejsce. W klasyfikacji indywidualnej pierwsze trzy miejsca zajęli zawodnicy UKS, a mianowicie: Sebastian Krupa, Jurij Fomin i Mariusz Cyrta!
Na uwagę zasługuje fakt, iż Mariusz Cyrta zawodnik drugiej drużyny UKS doszedł w tej prestiżowej klasyfikacji na Śląsku tak wysoko. A ogólnie cały sezon drużyn UKS w roku 2001 był bardzo udany, co zauważono w śląskich mediach prasowych. Oby tak dalej.
2002
  W sezonie 2002 pierwsza drużyna UKS Chorzów wywalczyła po raz czwarty z rzędu mistrzostwo Ligi Śląskiej, nie tracąc w całym sezonie nawet punktu, wygrywając przy tym rekordową ilość 159 meczy, przy 21 przegranych. Trzon zespołu podobnie jak w latach poprzednich stanowili: Sebastian Krupa, Bogusław Król i Jurij Fomin. O prócz tego drużyna dotarła do finału Pucharu Ligi przegrywając tam 3:5 z miejscowym TKKF Chorzów.
artykuły prasowe
Artykuły prasowe ze stycznia 2002 r. Trybuny Śląskiej, Dziennika Zachodniego i Gońca Górnośląskiego.
Natomiast druga drużyna (Cyrta, Bęben, Pilny) zajęła w tabeli 7 miejsce tj. o dwa oczka mniej niż rok wcześniej, jednak finisz tej drużyny był imponujący: zwycięstwo z Hutą 6:4 i remisy z MTKKF Siemianowice i MOSiR Katowice. Trzecia drużyna zajęła w I lidze 8 miejsce.
W klasyfikacji indywidualnej ekstraklasy w pierwszej siódemce jest czterech "Hajduków". Tym razem wygrał Jurij Fomin przed Sebastianem Krupą. Bogusław Król był piąty, a Mariusz Cyrta siódmy. Klasyfikację gier podwójnych wgrali Bogusław Król i Sebastian Krupa. Dodatkowo Łukasz Ifczok z UKS III wygrał w nowej klasyfikacji do 18 lat.
2003
   Rok 2003 nie zapowiadał się interesująco w rozgrywkach ŚLA dla sekcji UKS. Z drugiej drużyny do wojska został wcielony Mariusz Cyrta, a Dawid Bęben odszedł do MORiSu Chorzów. Do tego samego ośrodka z Chorzowa lecz do pierwszej drużyny TKKF Chorzów został ściągnięty z pierwszej drużyny UKS-u Jurij Fomin.
Jednak sezon nie zakończył się, aż tak dramatycznie jak by na to wyglądało. Pierwsza drużyna w składzie: Bogusław Król, Sebastian Krupa, Adam Cypek i rezerwowy Adam Kasperski zajęła drugie miejsce w ekstraklasie wyprzedzając trzeci zespół DDK z Brzezin Śląskich, aż o 8 punktów!, ulegając jedynie TKKF Chorzów o 4 punkty.
W ostatnim meczu ekstraklasy UKS zremisował z TKKF Chorzów 5:5, grając w składzie: Król, Krupa, Cypek przeciwko nowej potędze w Śląskiej Lidze Amatorów - Lewczukowi, Kołodziejczykowi, Fominowi i Wilkowi - co stanowiło fantastyczny wynik. Nie gorzej było w Pucharze Ligi. Po świetnym meczu w 1/2 z Pszowem 5:2, w finale UKS (Król, Krupa, Kasperski) przegrał po dramatycznej walce z TKKF 3:5 mając szansę na wygraną! 

Natomiast osłabiony UKS II musiał spaść z ligi zajmując ostatnie 10 miejsce zdobywając jedynie dwa punkty w całym sezonie. W klasyfikacji indywidualnej Sebastian Krupa zajął drugie, a Bogusław Król trzecie miejsce. Obaj wygrali klasyfikację nieoficjalną gier podwójnych.
2004
   W 2004 roku rozgrywki Śląskiej Ligi Amatorskiej zapowiadały się niezwykle ciekawie. Do ekstraklasy weszły silne drużyny m.in. Jedynka Pszów czy UKS Wolej Bielszowice. Ponadto zmieniony regulamin nakazywał podzielenie ekstraklasy po I rundzie na dwie grupy: silną i słabszą, w których przeprowadzi się rozgrywki każdy z każdym (mecz i rewanż).
Hajduki w I rundzie zagrało składem: Król, Krupa, Donot i Cypek w rezerwie, po której znalazły się na II miejscu z dorobkiem 15 punktów, o 3 pkt za TKKF Chorzów i o 1 punkt przed Jedynką Pszów. Do pierwszej piątki nie wszedł UKS Wolej Bielszowice, co było już sporą niespodzianką. Trzeba dodać, iż niezwykle ambitnie w drużynie zagrał Marcin Donot (wychowanek tego klubu). Już w drugim meczu na wyjeździe z Pszowem zdobył cenny punkt z Januszem Makowskim w remisowym spotkaniu 5:5. Natomiast w wygranych meczach 6:4 ze Światowidem, Wolejem i MOSiR Czeladź, Donot wygrał kolejno z Pawłem Leszczyną, Zbigniewem Olszyną i Ryszardem Rdestem! Na owe czasy były to naprawdę rewelacyjne mecze. Zawodnik ten nie dał tyle chyba z siebie w zawodowstwie, co właśnie w tych meczach amatorskich.
   W II rundzie w grupie "silnej" ekstraklasy oprócz TKKF, Hajduk i Jedynki znalazły się jeszcze Światowid Gliwice i dwukrotny brązowy medalista DDK Brzeziny Śląskie.
Po wakacjach drużyna Hajduk została osłabiona, gdyż do Włoch wyjechał Donot. Mecze nie zapowiadały się różowo (wcześniej UKS odpadł z Pucharu Ligi po porażce 2:5 w I rundzie z TKKF Chorzów). Jednak kierownictwo Hajduk już wcześniej postanowiło, iż całą II rundę jako trzeci zagra Adam Cypek.
Już w pierwszym meczu UKS wygrywa na wyjeździe ze Światowidem 7:3, Sebastian Krupa ogrywa Mariana Strzałkę i właśnie Adam Cypek ogrywa dwukrotnego medalistę mistrzostw Polski seniorów Romana Podwórnego. Wtedy jeszcze nikt nie podejrzewał, że to właśnie Hajduki będą rewelacją tych rozgrywek. Jednak najważniejsze mecze to spotkania z Jedynką Pszów i TKKF, w których UKS odnosi zwycięstwa 6:4. Z Jedynką Krupa "robi" komplet z TKKF, Król. Przed meczami rewanżowymi sytuacja staje się niezwykle ciekawa, TKKF po remisie na wyjeździe ze Światowidem zrównuje się punktami z Hajdukami. W przedostatnim meczu UKS wygrywa 6:4 z Jedynką (Król - 3,5) i staje przed ogromną szansą wywalczenia mistrzostwa Ligi.
   Ostatnim pojedynkiem to właśnie spotkanie TKKF - Hajduki na hali MORiS. Remis daje mistrzostwo drużynie TKKF Chorzów, natomiast Hajduki muszą wygrać. Po pierwszych trzech meczach jest 2:1 dla Hajduk. Debel wygrywa TKKF. Po następnej rundzie jest 4:3 dla Hajduk. Przed ostatnim pojedynkiem Bogusława Króla z Jurijem Fominem Hajduki wygrywają 5:4. Pierwszego seta Fomin wygrywa. Drugiego Król 16:14! a następne dwa .... Król !!! UKS Hajduki Chorzów mistrzem Śląskiej Ligi Amatorskiej w sezonie 2004. UKS odrobił zaległości z pierwszej rundy wyprzedzając TKKF o 2 punkty i Jedynkę Pszów, aż o 11 punktów! Ten tytuł to najbardziej dramatyczny i zasłużony tytuł mistrzowski w historii Uczniowskiego Klubu Sportowego Hajduki w Chorzowie. Na ten sukces zapracowali wszyscy, począwszy od zawodników (nawet tych najmniejszych), a skończywszy na działaczach. Co ciekawe drużyna Hajduk grała najmłodszym składem w ekstraklasie! Ponadto Sebastian Krupa wygrał klasyfikację indywidualną na rok 2004, Król był trzeci, a oboje zwyciężyli w klasyfikacji gry podwójnej.

Archiwalny protokół z 3.12.2004 r. z decydującego o mistrzostwie w roku 2004 w Śląskiej Lidze Amatorskiej zespołu UKS Hajduki Chorzów w pojedynku z TKKF Chorzów 6:4.


   W cieniu zmagań w ekstraklasie nieźle radzili sobie zawodnicy drugiej drużyny, w której grali przede wszystkim Mariusz Cyrta, Andrzej Pilny oraz Maciej Niesler i Andrzej Wrona. Po pierwszej rundzie drużyna zajmowała pierwsze miejsce wspólnie z Bartkiem Siemianowice wyprzedzając o 1 punkt Fortunę Wyry. Aspiracje były na awans. Niestety skończyło się na czwartym najgorszym miejscu. W ostatnim meczu II rundy UKS II Hajduki przegrał z Bartkiem 4:6. Na pocieszenie pozostał fakt, iż Mariusz Cyrta wygrał klasyfikację indywidualną I ligi, a wspólnie z Pilnym zajął drugie miejsce w klasyfikacji gier podwójnych. Trzecia drużyna Hajduk (trzon zespołu: Dawid Magrowski, Mateusz Ogrodnik, Michał Klimczak) zajęła w I lidze dziesiąte miejsce z dorobkiem 5 punktów i wielką nadzieją na następny sezon.

2005
W sezonie 2005 pierwsza drużyna wystąpiła w składzie: Bogusław Król, Sebastian Krupa i Adam Cypek, w rezerwie jak zawsze Adam Kasperski. Natomiast w drugim składzie znaleźli się młodzi: Dawid Magrowski, Michał Klimczak, Dawid Kotwica i Mateusz Ogrodnik. Był to młody, ale bardzo wyrównany skład. Trzeciej drużyny nie wystawiono.
Andrzej Pilny przeszedł do drużyny Na Wzgórzu Świętochłowice, a Mariusz Cyrta zawiesił rakietkę na jakiś czas na kołku.
Po pierwszej rundzie UKS zajmował 2. pozycję ze znaczną stratą do TKKF Chorzów, jednak z dwupunktową przewagą nad MORiS Czeladź i UKS Wolej Bielszowice. Nie licząc porażki z TKKF 4:6 (dwa remisy z Wolejem i DDK) wynik należy uznać za bardzo dobry.
Natomiast Druga drużyna była czwarta w I lidze z jednopunktową stratą do Bartka Siemianowice. Było wiadomo, że tylko pomiędzy tymi drużynami będzie walka o 3. miejsce. Pierwsze było już zagwarantowane dla Jordanu Kochłowice i Siemionu z Siemianowic.
W II rundzie w ekstraklasie walka rozpoczęła się na dobre. TKKF był już poza zasięgiem. O drugie miejsce walczyły Hajduki z Czeladzią. Pod koniec rozgrywek do Wojska został powołany Adam Cypek. W jego miejsce przymusowo zagrał Adam Kasperski.
Już w pierwszym meczu Hajduki po porażce z Czeladzią zrównały się punktowo. Jednak najważniejsze mecze to w rewanżu: 5:5 z Czeladzią i wygrana 7:3 z Wolejem. W ostatnim meczu, który decydował o 2. miejscu był wyjazdowy pojedynek z TKKF Chorzów (Fomin, Lewczuk, Kołodziejczyk). Zawodnicy z Hajduk zagrali kapitalnie. Sebastian Krupa zdobył 3, Adam Kasperski 2 pkt i Bogusław Król 2 pkt. Radość nie mniejsza jak przed rokiem, pomimo iż tym razem "tylko" drugie miejsce. Wielko brawo!
Jednak bohaterami całych rozgrywek zostali młodzi zawodnicy z Hajduk występujący w I lidze. Szli od zwycięstwa do zwycięstwa. Ostatni pojedynek u siebie pomiędzy UKS II, a Bartkiem Siemianowice decydował o 3. miejscu. Jednak UKS II musiał ten mecz wygrać. W Bartku wystąpili doświadczeni: Stefan Stefankiewicz, Tadeusz Gaudyn i Rafał Cieluszke. Po dwóch meczach było 0:2 dla Siemianowic. Kartę odwrócił Dawid Kotwica pokonując po dramatycznym meczu Gaudyna. Za chwilę było 4:2 dla UKS. Ostatnim pojedynkiem przy wyniku 5:4 dla Hajduk, był mecz Dawida Magrowskiego ze Stefankiewiczem. Po dwóch setach było 2:0 (9,10) dla Magrowskiego. W czwartym przy 5:5 Dawid zagrał jak z nut. Prawie wszystkie silne topspiny na raz weszły w stół. Wygrana 3:1, i w całym meczu 6:4 dla UKS Hajduki II Chorzów! Trzecie miejsce w I lidze dla młodzieży. Kto by pomyślał? Ci chłopcy nie mieli nawet 17 lat.
2006
W sezonie 2006 pierwsza drużyna wystąpiła w składzie: Bogusław Król, Sebastian Krupa i  Adam Kasperski. Natomiast w drugim składzie znaleźli się: Dawid Magrowski, Michał Klimczak, Dawid Kotwica i Mateusz Ogrodnik. W trzeciej drużynie grali najmłodsi: Adrian Noworolnik, Adrian Okwiek, Sebastian Magrowski, Dawid Okwiek i Ireneusz Musik.
Po pierwszej rundzie UKS zajmował 3. z 4 punktową stratą do MOSiR-u Czeladź i 2 punktową stratą do TKKF Chorzów. Miał natomiast znaczną przewagę nad pozostałymi zespołami i walka o trzy miejsca na podium były właściwie już rozdzielone między wymienioną trójkę, tylko nie wiadomo było kto zajmie, które miejsce. W drugiej rundzie UKS zaczął znakomicie. Wygrał u siebie z TKKF i zrównał się z nim punktami. Jednak potem przyszła zła passa i UKS przegrał trzy kolejne mecze, co w rezultacie spowodowało, że ostatecznie pierwsza drużyna UKS-u wywalczyła trzecie miejsce w lidze. Mistrzami zostali zawodnicy TKKF Chorzów, a wicemistrzami zespół MOSiR Czeladź.
Natomiast drugi zespół grał jak na swoje możliwości dobrze. Na zakończenie sezonu znalazł się na 9. miejscu i miał grać w barażach o utrzymanie w Ekstraklasie. Ostatecznie w związku ze zmianami organizacyjnymi w lidze do tych spotkań nie doszło.
Trzeci zespół UKS-u składający się z młodych zawodników walczył dzielnie, ale większość spotkań przegrał i z 6 punktami na koncie zajął 9. pozycję w I Lidze.
Ogólnie można ocenić start drużyn UKS w lidze jako dobry, chociaż był to najsłabszy rok w rywalizacji UKS-u w rozgrywkach ligowych od 10 lat.

2007
W pierwszej połowie roku 2007 z uwagi na reorganizację ligi nie rozgrywano spotkań ligowych. Liga miała ruszyć dopiero na jesień więc postanowiono rozegrać Puchar Ligi. Znakomicie od początku w tych rozgrywkach spisywała się pierwsza drużyna UKS. Zespół został odmłodzony, do składu obok Króla, Krupy i Cypka dołączyli zawodnicy z drugiej drużyny czyli: Magrowski, Kotwica, Ogrodnik i to głównie oni nadawali ton w rywalizacji pucharowej. Po dobrych meczach grupowych (obok TKKF jedyna drużyna bez porażki) UKS dotarł do finału tych rozgrywek, gdzie zmierzył się ze swoim "odwiecznym rywalem" TKKF Chorzów. Niestety w finale TKKF Chorzów nie dał Hajduczanom żadnych szans, pewnie wygrywając 5:0!
Drugi zespół UKS-u grający w takim samym składzie jak przed rokiem trzecia drużyna, nie zdołał awansować ze swojej grupy i po rozegraniu turnieju pocieszenia z zawodnikami drużyn: Słowian Katowice i Renoma Bryda zajął ostatecznie 18 miejsce w rozgrywkach pucharowych.

2007/2008
Po reorganizacji ligi rozgrywki rozpoczęły się dopiero na jesień 2007 roku, a skończyły na wiosnę 2008. Zaczęto grać podobnie jak w lidze zawodowej. Pierwszy zespół UKS Hajduki Chorzów grał w składzie: Sebastian Krupa, Adam Kasperski, Dawid Magrowski i Dawid Kotwica. UKS miał w tym sezonie duże szansę na 1 miejsce, ale porażka w przedostatnim meczu z Jedynką Pszów u siebie zadecydowała, że tytuł mistrzowski wywalczyli zawodnicy z Pszowa mimo iż obie drużyny miały po zakończeniu rozgrywek na koncie po 30 punktów. Miejsce trzecie zajęli zawodnicy TKKF Chorzów.
Drugi zespół UKS-u walczył w drugiej lidze, ale jedynie Adrian Noworolnik był w stanie nawiązywać równorzędną walkę z najlepszymi zawodnikami tej ligi, co dało ostatecznie 8 lokatę w lidze.

2008/2009
 
W sezonie 2008/2009 w I lidze pojawiła się nowa silna drużyna, a mianowicie DDK Brzeziny Śląskie. Do tego zespołu przyszedł Jurij Fomin i już w pierwszym roku ekipa z Piekar wywalczyła mistrzostwo ligi prowadząc praktycznie od początku do zakończenia rozgrywek. UKS musiał się zadowolić ponownie drugim miejscem wyprzedzając jednym punktem rywala za miedzy TKKF Chorzów. Jednak występ UKS-u można uznać za duży wyczyn, gdyż przez pierwszą część sezonu chorzowianie grali w odmłodzonym składzie. Poza liderem drużyny Sebastianem Krupą, grali jeszcze tylko młodzi Dawid Magrowski, Adrian Noworolnik i czasem Dawid Kotwica. Dopiero w rundzie rewanżowej do zespołu dołączył Adam Kasperski, co spowodowało, że UKS nie przegrał żadnego meczu, tylko dwa remisując.
  
W drugiej lidze młodym zawodnikom UKS-u, grającym bez Adriana Noworolnika nie szło za dobrze. Sebastian Magrowski, Dawid Okwiek, Kuczera Kamil i Ireneusz Musik nie byli w stanie wygrywać nawet ze średnimi drużynami II ligi i ostatecznie zakończyli rozgrywki na przedostatnim 11 miejscu z dorobkiem zaledwie 3 punktów.
  
W pucharze ligi UKS odpadł w ćwierćfinale przegrywając z TKKF Chorzów 4:3, mimo iż zawodnicy UKS-u prowadzili już 3:1!

2009/2010
 
W kolejnym sezonie o tytuł mistrzowski walczyły aż 4 zespoły: DDK Brzeziny Śląskie, MUKS Jedynka Pszów, TKKF Chorzów i oczywiście UKS, grający w składzie Sebastian Krupa, Adam Kasperski, Dawid Kotwica i Adrian Noworolnik. Jako pierwsi z rywalizacji odpadli zawodnicy TKKF-u, którzy pogubili punkty z niżej notowanymi drużynami i ostatecznie zakończyli rozrywki na dalekim 5 miejscu. Natomiast pozostałe zespoły do ostatniej kolejki nie mogły być pewne wygranej. Ostatecznie mistrzostwo ponownie wywalczyli zawodnicy z DDK, a zawodnicy UKS-u mogą mówić o pechu, gdyż do tytułu zabrakło 1 punktu. Prawdopodobnie o klasyfikacji końcowej przesądził remis UKS-u na wyjeździe z DDK, chociaż chorzowianie mieli kilka szans aby rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść. Tak się jednak nie stało i UKS musiał się po raz trzeci z rzędu zadowolić drugim miejscem w rozgrywkach I ligi. Natomiast w klasyfikacji indywidualnej po raz trzeci z rzędu tytuł najlepszego zawodnika ligi zdobył Sebastian Krupa.
  
W drugiej lidze nareszcie dobre wyniki zaczęli osiągać młodzi zawodnicy UKS-u. Do II drużyny powrócił Adrian Noworolnik i głównie z pomącą Sebastiana Magrowskiego i Dawida Okwieka zajęli 8 miejsce na 14 zespołów, zdobywając łącznie aż 22 punkty. Wynik mógłby być jeszcze lepszy gdyby chorzowianie nie upodobali sobie remisów jako wynik końcowy, ponieważ aż 8 razy wynik był nie rozstrzygnięty.
 
Jednak Puchar Ligi należał już do zawodników UKS-u. Chorzowianie szli w tych rozgrywkach jak burza, pokonując m.in. w ćwierćfinale TKKF Chorzów 4:1, rewanżując się niejako za poprzednie porażki. W finale czekała na UKS mocna drużyna ŁTS Łabędy Gliwice, która w drugiej rundzie straciła punkty tylko właśnie z chorzowianami, a wygrała wszystkie pozostałe mecze. Na własnym terenie w małej salce, gdzie było bardzo ślisko gliwiczanie stawili zacięty opór wicemistrzom ligi. Decydujące były dwa pojedynki. Sebastian Krupa pokonał 3:2 Mariana Strzałkę i debel Adam Kasperski-Sebastian Krupa ograł parę Witold Nowakowski-Marian Strzałka 3:1. Te dwa pojedynki dały UKS-owi prowadzenie 3:1 i mimo kolejnych 2 przegranych partii UKS nie dał sobie już wydrzeć pucharu, gdyż w ostatnim pojedynku Krupa pewnie pokonał weterana Pawła Leszczynę i UKS wywalczył Puchar Ligi po 10 latach przerwy!

2010/2011
 
W sezonie 2010/2011 w pierwszej drużynie UKS-u nastąpiły znaczne zmiany. Z zespołu odeszli Adam Kasperski (przeszedł do III-ligowego KU AZS UŚ Katowice), Dawid Kotwica i Adrian Noworolnik (przeszli do IV-ligowego UKS Sokół Katowice) i praktycznie pozostał tylko Sebastian Krupa. Nie było więc wyjścia i trzeba było ściągnąć do klubu nowych zawodników. Pierwszym, którego pozyskał UKS był Waldemar Seifried. Ten utytułowany zawodnik od dwóch lat nie grał w lidze w barwach TKKF Chorzów i dał się nakłonić do gry w rywalizującym klubie z Chorzowa. Chęć gry w UKS-ie wyraził Mariusz Cyrta i teoretycznie skład na nowy sezon już był. A gdy tuż przed rozgrywkami z gry w I lidze wycofał się zespół Jordan 20 Kochłowice, Sebastian Krupa "zaanektował" zawodników tej drużyny do UKS Hajduki Chorzów. Tak więc przed nowym sezonem UKS posiadał solidny skład: Waldemar Seifried, Mariusz Cyrta, Laurent Tomecki, Jerzy Sołtysiak, Adam Noparlik i Sebastian Krupa.
I właśnie w takim zestawieniu UKS przystąpił do rozgrywek, jak się okazało najsilniejszej od lat Śląskiej Ligi Amatorów i Weteranów. Jednak już w drugim meczu UKS Hajduki doznał porażki z aktualnym mistrzem DDK Brzeziny Śląskie 4:6. Ta porażka nie przekreśliła na szczęście szans nawet na mistrzostwo ligi, tym bardziej, że w kolejnych meczach I rundy UKS wygrywał z faworytami ligi pokonując kolejno: ŁTS Łabędy Gliwice, MUKS Jedynkę Pszów, TKKF Chorzów i w ostatniej kolejce lidera I ligi ULKS Tajfun Ligota Łabędzka. Po tych wygranych UKS z 15 punktami zajmował 1 miejsce po pierwszej rundzie, z tą samą liczbą punktów był ULKS i punkt straty miał MUKS.
W drugiej rundzie zawodnicy UKS-u nadal grali bardzo dobrze, a rywale zaczęli tracić punkty z teoretycznie słabszymi zespołami. Na dwie kolejki przed końcem UKS grał w Pszowie. Wywalczony remis dał zespołowi UKS Hajduki Chorzów tytuł mistrzowski po 7 latach przerwy. W ostatniej kolejce padł jeszcze remis z wicemistrzem ULKS Tajfunem Ligota Łabędzka i w końcowej klasyfikacji drużyna z Chorzowa miała 3 punkty przewagi nad następnymi drużynami.
 
Bardzo dobrze w II lidze zagrał druga drużyna UKS grająca w składzie Dawid Okwiek, Sebastian i Dawid Magrowski. W pierwszej rundzie UKS II ledwo dostał się do silniejszej połówki na rundę rewanżową, ale w drugie rundzie młodzi chorzowianie grali koncertowo. Wygrali 6 z 7 spotkań i jedno zremisowali z późniejszym mistrzem II ligi zespołem UKS Quo-Vadis Zabrze. Ostatecznie UKS II zakończył rozgrywki na 5 miejscu, a do strefy barażowej zabrakło tylko 3 oczek i trochę szkoda słabszych meczy w pierwszej fazie rozgrywek.
  
W rozgrywkach drugiej ligi brał udział jeszcze UKS III, w którego składzie byli praktycznie tylko kadeci. Ten zespół też może zaliczyć sezon do udanych, a szczególnie wyniki w drugiej rundzie (5 zwycięstw na 7 meczy), a trzynaste miejsce w II lidze wcale nie musi być pechowe, lecz powinno być zapowiedzią dobrej gry w następnych rozgrywkach.
 
Pierwsza drużyna UKS Hajduki nie poprzestała na zdobyciu mistrzostwa ligi, ale sięgnęła również po Puchar Ligi. W rozgrywkach pucharowych UKS miał naprawdę dobrych przeciwników. W drugiej rundzie pokonał w Zabrzu mistrza II ligi UKS Quo-Vadis 4:1, potem po ciężkim boju okazał się lepszy, mimo iż grał na wyjeździe od Tajfuna Ligota Łabędzka 4:3. W półfinale UKS grał u siebie z teoretycznie najsłabszym rywalem Energetykiem Zabrze z którym wygrał 4:1, a w finałowym meczu w Pszowie pokonał MUKS Jedynkę 4:2 i drugi raz z rzędu UKS Hajduki wywalczył Puchar Śląskiej Ligi Amatorów i Weteranów.

2011/2012
 
Do sezonu 2011/2012 pierwsza drużyna UKS-u przystąpiła właściwie bez zmian w stosunku do poprzedniego sezonu. Jedynie Waldemar Seifried odszedł z drużyny wracając do ekipy TKKF Chorzów. Do rywalizacji w I lidze przystąpili więc: Mariusz Cyrta, Laurent Tomecki, Jerzy Sołtysiak, Adam Noparlik i Sebastian Krupa.
W porównaniu do zeszłego sezonu liga nie wydawała się już tak wyrównana, ale do zespołu ULKS Tajfun Ligota Łabędzka dokoptował Marian Strzałka i wiadomo było, że ta drużyna będzie faworytem rogrywek. UKS kolejno radził sobie z kolejnymi przeciwnikami, aż do meczu z LKS Strażak Mikołów. To spotkanie zaczęło się źle dla aktualnego mistrza ligi, bo po trzech grach singlowych było 0:3. Do gry podwójnej podeszli Tomecki i Nopralik i taka zmiana (w porzednich meczach deblowych grali Krupa-Cyrta) okazała się trafna, ponieważ chorzowianie wygrali ten pojedynek i uwierzyli, że ten mecz można jeszcze wygrać. Ostatecznie mecz zakończył się remisem, a decydąjący punkt zdobył Laurent Tomecki.
W ostatnim meczu I rundy UKS Hajduki nie sporostał jednak na wyjeździe faworytom ULKS Tajfun Ligota Łabędzka i mimo walki uległ 4:6. 
W drugiej rundzie zawodnicy UKS-u nadal grali bardzo dobrze, tracąc tylko dwa punkty, po dwóch remisach z MUKS Jedynką Pszów i ponownie w podobnych okolicznościach z LKS Strażak Mikołów
(Strażak znowu prowadził 3:0). Jednak na kolejkę przed zakończniem rozgrywek wiadomo było, że tytuł mistrzowski wywalczy ULKS Tajfun Ligota Łabędzka. Na osłodę pozostaję fakt, że w ostatnim meczu UKS po świetnej grze całego zespołu pokonał "świeżo upieczonego" mistrza 6:4. UKS zajął drugie miejsce, a trzeci był ATS Halex Świerklaniec.
 
Bardzo dobrze w II lidze zagrała druga drużyna UKS II grająca w składzie Dawid Okwiek, Sebastian i Dawid Magrowski. W pierwszej rundzie UKS II kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa i dopiero w ostatnim meczu I rundy uległ wysoko 1:9 silnemu zespołowi UKS Wolej Ruda Śląska. Do rundy rewanżowowej UKS przystępował z tą samą liczbą punktów, co prowadzący w tabeli Wolej. W drugiej rundzie młodzi zawodnicy UKS wygrali 5 meczy z rzędu, ale potem przyszły dwie porażki z MORiS-em Chorzów i ponownie z UKS Wolejem Ruda Śląska, który awansował do I Ligi.  W meczu o trzecie miejsce w II lidze (2 liga podzielona była na dwie grupy) UKS II w dwumeczu przegrał z TKKF Aut Łagisza Będzin.
 
Wrzecia drużyna UKS nie może zaliczyć sezonu do udanych, gdyż 7 miejsce w grupie B to na pewno za mało dla ambitnnych chorzowian. 
 
W rozgywkach Pucharu Ligi pierwsza drużyna UKS dotarła do półfinału, ale tam przegrała na wyjeździe 4:2 z ATS-em Halex Świerklaniec i odpadła z rozgrywek. Pozostałe dwa zespoły UKS-u nie przystąpiły do rozgrywek.

2012/2013
 
W sezonie 2012/2013 pierwsza drużyna UKS przystąpiła dokładnie w tym samym składzie co w poprzednim sezonie. Podstawowy skład tworzyli: Sebastian Krupa, Adam Noparlik i Laurent Tomecki, a uzupełniali drużynę Jerzy Sołtysiak i Mariusz Cyrta. Już w pierwszej kolejce UKS musiał się zmierzyć z wzmocnioną drużyną DDK Brzeziny Śląskie. Chorzowianie pokonali rywali i to na wyjeździe i jak się potem okazało, był to najgroźniejszy rywal w całych rozgrywkach. Inne zespoły traciły punkty, a osłabiony kontuzją Piotra Zemły mistrz ligi, ULKS Tajfun Ligota Łabędzka musiał walczyć o utrzymanie w lidze.
Po pierwszej rundzie było wiadomo, że tylko zespół DDK może zagrozić UKS-owi w zdobyciu tytułu mistrzowskiego. Chorzowianie prowadzili z kompletem zwycięstw i mieli 2 punkty przewagi nad DDK i aż 7 punktów nad drużyną MUKS Jedynka Pszów. Po tej rundzie z nazwy UKS-u zniknął człon "Hajduki", po przejściu sekcji pod UKS Chorzów.
W drugiej rundzie UKS tylko raz musiał oddać punkt rywalom remisując na wyjeździe z ULKS Tajfunem Ligota Łabędzka (do składu ULKS powrócił Piotr Zemła). Najgroźniejszy rywal, czyli DDK w połowie rundy rewanżowej miał słabszy okres w którym stracił 3 punkty, co praktycznie pozbawiło ich walki o tytuł. Na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek UKS Chorzów mógł się cieszyć z 10 tytułu najlepszej drużyny ligi, a przypięczetował to pewnym zwycięstem z wicemistrzem DDK Brzeziny Śląskie. Trzecie miejsce wywalczył zespół MUKS Jedynka Pszów. Do drugie ligi spadły TKKF Aut Łagisza i ATS Halex Świerklaniec.
Również w klasyfikacji indywidualnej chorzowianie grali główne role. Zwyciężył Sebastian Krupa, a trzeci był Adam Noparlik. Zawodników UKS-u przedzielił tylko Roman Wiża z UKS Quo-Vadis Zabrze.

 
Do poziomu UKS dostroili się chłopcy z drugiej drużyny grający w II lidze. Ze względów regulaminowych drugi zespół musiał grać pod inną nazwą, gdyż w wypadku zajęcia miejsca premiowanego awansem nie mogliby awansować do wyższej ligi. Przepis ściągnięty z ligi zawodowej, ale zupełnie nie pasujący do realiów ligi amatorskiej, która działa bardziej jako rekreacja. Dlatego też drużyna przyjęła nazwę ZSI Chorzów od szkoły w której grająz zespoły UKS-u, a dodatkowo wszyscy grający w tym zespole, czyli Dawid Magrowski, Dawid Okwiek i Bartłomiej Bzdak,  to albo absolwenci lub w przypadku Bartka aktualni uczniowie tej szkoły. Pierwszą rundę chorzowianie zagrali rewelacyjnie wygrywając wszystie siedem spotkań.
Od drugiej rundy liga została podzielona na grupę silniejszą i słabszą. ZSI rozpoczął rundę rewanżową od remisu z najgroźniejszym rywalem Bartkiem Siemianowice, ale potem ponownie zwyciężał odnosząc 5 kolejnych wygranych. Awans do I ligi miał być przypieczętowany już na 4 kolejki przed zakończeniem rozgrywek, wygraną z OSiR-em Skałka Świętochłowice. Ale tak się nie stało, gdyż w drużynie gości był Rafał Wójcik, zwycięzca klasyfikacji indywidualnej I ligi i chorzowianie tylko zremisowali. Jednak już w kolejnym spotkaniu udowodnili, że zasługują na awans, zwyciężając wysoko z drugim w tabeli Bartkiem Siemianowice, aż 9:1. Po tym zwycięstwie z młodego zespołu jakby uszło powietrze i zamiast kolejnych zwycięstw i zapewnienia sobie 1 miejsca w lidze, ZSI przegrało 3 ostatnie mecze w lidze. Na szczęście Bartek Siemianowie też miał słabszą końcówkę i ZSI Chorzów wygrało całą ligę! Trzecie miejsce i prawo gry w barażach o I ligę wywalczył Schodbud Mysłowice.
 
Pozostałe dwa zespoły grające w drugiej lidze, czyli UKS II i dziewczęcy skład UKS III nie mogą sezonu udać do udanych. Wprawdzie UKS II zdobył 16 punktów, ale wystarczyło to jedynie do zajęcia 5 miejsca w grupie słabszej, czyli 13 lokaty w całej II lidze. Najlepiej w tej drużynie grał Patryk Gola,chociaż w niektórych meczach było widać brak zaangażowania.
Debiut w lidze amatorów drużyny dziewcząt i ich udział w lidze można uznać za pomyłkę. Jedynie Marta Topol i Natalia Łuczak starały się grać i aktywnie uczestniczyć w rozgrywkach. Najgorzej było zebrać dziewczyny na mecz wyjazdowy. Nic też dziwnego, że oprócz pojedynczych zwycięstw UKS III nie wywalczył nawet jednego punktu w lidze.
 
W rozgrywkach Pucharu Ligi UKS Chorzów też zagrał znakomicie, pewnie pokonując kolejnych rywali i po raz trzeci w ostatnich czterech latach sięgnął po to trofeum. Pozostałe zespoły odpadły niestety już w I rundzie.
 
W klasyfikacji indywidualnej ponownie czołowe miejsca zajęli chorzowianie. Sebastian Krupa wygrał, a tuż za nim był Laurent Tomecki.

2013/2014
 
Sezon 2013/2014  był potwierdzeniem silnej pozycji zespołów UKS w lidze amatorskiej. W I lidze zagrały, aż dwa zespoły z naszego klubu co nie zdażyło się od 2004 roku. Pierwsza drużyna grała bez zmian w składzie: Krupa, Tomecki, Noparlik, Cyrta i Sołtysiak. Druga drużyna rozpoczęła rozgrywki w składzie: Dawid Magrowski, Dawid Okwiek, Bartłomiej Bzdak, a w trakcie sezonu dołączył Adam Cypek. Trzeci zespół tworzyli: Adam Ruszkiewicz, Daniel Wons, Daniel Krajewski, Krzysztof Knapek i Roksana Palińska.
Rozgrywki ligowe ponownie zapowiadały się na bardzo ciekawe. Bardzo mocny zespół wystawił UKS Wolej Ruda Śląska, który przez cały sezon grał zawodnikami, którzy grali w tym samym czasie w II lidze zawodowej. I to właśnie Wolej w I był najlepszym zespołem i nawet nasza drużyna musiała uznać wyższość tej drużyny rzegrywając na wyjeździe 6:4. W drugiej rundzie UKS Chorzów grał już bardzo pewnie wysoko wygrywając, aż 6 z 9 spotkań. Przed ostatnim meczem z UKS Wolej Ruda Śląśka nasz zespół miał punkt przewagi nad rywalem i do mistrzostwa wystarczał remis. Chorzowianie rozpoczęli ten mecz rewelacyjnie prowadząc po pierwszej serii i deblu 4:0. Potem już nie było tak dobrze, ale w drużynie gości bardzo słabo grał Robert Kostępski, który dodatkowo w ważnych momentach oddawał mecze walkowerem (z Krupą przy stanie 2:2 i 0:2 w piątym secie i z Tomeckim przy 1:0 w setach i 4:9 w drugim secie). Jak się potem okazało były to właśnie te dwa punkty, które dały UKS-owi zwycięstwo i drugie z rzędu mistrzostwo Śląskiej Ligi Amatorów.
   
Drugi zespół UKS-u grający pod nazwą ZSI II Chorzów nie miał wielu szans na utrzymanie w lidze i mimo ambitnej postawy młodych zawodników z Chorzowa , musiał się pożegnać z najwyższą klasą rozgrywkową.
 
Trzeci zespół UKS-u Chorzów osiągnął plan minimum i awansował do grupy silniejszej II ligi i chociaż młodzi zawodnicy zajęli w tej grupie ostatnie 8 miejsce to doświadczenie zebrane w grze z mocnymi drużynami powinno zaprocentować w następnym sezonie.
  
W rozgrywkach pucharowych pierwszy zespół UKS-u dotarł ponownie do finału, ale nawet atut rozgrwania spotkania finałowego we własnej sali nie pomógł chorzowianom w wygranej. Przeciwnikiem UKS-u był zespół DDK Brzeziny Śląskie. Zespół z Piekar był bezlitosny dla gospodarzy pewnie wygrywając 4:1. Może wyniki byłby inny, gdyby nie pechowa przegrana w grze podwójnej 17:19 w piątym secie.

2014/2015
 
W tym sezonie UKS Chorzów miał szansę na wygranie ligi po raz trzeci z rzędu. Ale liga był chyba najsilniejsza od paru lat. Najmocniejszym zespołem wydawał się być beniaminek OSiR Skałka Świętochłowice. Do tego zespołu obok najlepszego zawodnika II ligi Rafała Wójcika dołączyli Paweł Gąsiorski (wielokrotny Mistrz Polski Amatorów) i Robert Wielgosz (były wicemistrz Polski). Do tego siłę ligi tworzyły  jak zawsze UKS Wolej, DDK i MUKS Pszów. Już pierwsze mecze pokazały, że obrona tytułu będzie bardzo trudna, gdyż zwycięstwa w każdym meczu przychodziły chorzowianom (grającym w składzie: Krupa, Noparlik, Tomecki i Cypek) bardzo ciężko. Pierwsze punkty UKS stracił w wyjazdowym meczu w Pszowie. Osłabiony brakiem Tomeckiego i Noparlika, UKS ledwo wywiózł punkt. Jeden mecz UKS zagrał bardzo dobrze i wypadło to na spotkanie z niepokonaną drużyną Skałki Świętochłowice. Cały nasz zespół zagrał z "zębem" i efektem tego była wygrana i to w sali OSiR-u 6:4. Niestety w ostatniej kolejce chorzowianie nie poszli za ciosem i we własnej sali przegrali 4:6 z Wolejem Ruda Śląska. Jak się potem okaże ten zespół będzie miał patent na wygrywanie z UKS Chorzów. W drugiej rundzie UKS grał nieco lepiej, ale ponownie zmierzył się z UKS Wolej Ruda Śląska i nawet rozegranie drugiego meczu we własnej sali z tym zespołem nie pomogło chorzowianom. Dobra gra Sebastiana Krupy (3,5 punktu) wystarczyła jedynie do porażki 4:6. Po tym meczu było właściwie wiadomo, że jeżeli OSiR Skałka nie straci dwóch punktów to UKS będzie jedynie walczył o drugie miejsce. W ostatniej kolejce już wszystko było wiadomo, gdyż Skałka miała 2 punkty przewagi nad UKS i nawet gdyby chorzowianie zwyciężyli to nie deydował bilans bezpośrednich gier tylko małe punkty, a tu wyraźną przewagę mieli zawodnicy ze Świętochłowickiego klubu. Mimo ambitnej postawy zawodnicy UKS nie dali rady nawet zremisować i po zaciętym spotkaniu ulegi 3:7 nowemu mistrzowi ligi OSiR-owi Skałka Świętochłowice.
 
To czego nie udało się zrobić pierwszej drużynie wykonał drugi zespół UKS Chorzów. Po spadku z I ligi UKS II przystąpił do rozgrywek drugoligowych z planem wygrania tej ligi. Pierwszą rundę UKS zakończył na trzecim miejscu w swojej grupie, awansując do najlepszej ósemki II ligi. Runda rewanżowa należała już do zawodników z Chorzowa. Bartłomiej Bzdak, Adam Ruszkiewicz, Daniel Wons wspomagani przez doświadczonych Jerzego Sołtysiaka i Mariusza Cyrtę wygrali w rundzie rewanżowej 8 spotkań z rzędu i przed ostatnią koljeką zapewnili sobie zwycięstwo w II lidze. Niestety nie życiowy przepis, że dwie drużyny z jednego klubu nie mogą grać w I lidze spowodował, że UKS II nie mógł awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej.
  
W rozgrywkach Pucharu Ligi, UKS zagrał w finale i niestety po raz trzeci w tym sezonie na jego drodze pojawił się zespół UKS Wolej Ruda Śląska. Mimo, że chorzowianie bardzo starali się w kolejnym meczu we własnej sali pokonać rywali, to skończyło się jedynie na chęciach. Zawodnicy Woleja bez litości wykorzystali słabość chorzowian i pewnie 4:0 pokonali nasz zespół zdobywając Puchar Ligi.
  W klasyfikacji indywidualnej również UKS musiał się zadowolić drugim miejsce, które wywalczył. Sebastian Krupa.

2015/2016
    W sezonie 2015/2016 pierwszy zespół UKS Chorzów zagrał w składzie: Sebastian Krupa, Adam Noparlik, Adam Cypek i Waldemar Seifried. Chorzowianie mogą zaliczyć ten sezon jako całkiem udany, chociaż oba tytuły, mistrzowski i puchar ligi padł łupem OSiR-u Skałka Świętochłowice, który podobnie jak rok wcześniej nie miał sobie równych.
   
Sukces z przed roku powtórzyła za to druga drużyna UKS Chorzów, która w świetnym stylu zwyciężyła w rozgrywkach II ligi, i tym razem nie było już przeszkód, aby awansować do I ligi. W składzie UKS-u II byli: Jerzy Sołtysiak, Mariusz Cyrta, Janusz Król i Adam Ruszkiewicz.
       
W Pucharze Ligi UKS ponownie awansował do finału i niestety ponownie musiał uznać wyższość rywala. Finałowy mecz ze Skałką był bardzo zacięty, ale zakończył się wynikiem 3:4 dla gości.
   Na pocieszenie jedna klasyfikacja padła łupem zawodnika UKS-u. Sebastian Krupa wygrał 64 spotkania ligowe na 66 rozegranych w sezonie i zdużą przewagą zwyciężył w klasyfikacji indywidualnej I ligi.

2016/2017
    Wsezonie 2016/2017 pierwszy zespół UKS Chorzów przystąpił do sezonu w składzie: Sebastian Krupa, Adam Kasperski, Adam Cypek i Waldemar Seifried. Do drugiego zespołu, który miał za zadanie utrzymaćsię w I lidze przeszedł Adam Noparlik. Ten sezon można spokojnie uznać za jeden z najtrudniejszych w historii klubu. UKS nie grał dobrze tracąc mnóstwo punktów. Efektem tego była 6 lokata po 5 kolejkach ligowych i widmo nie wejścia do czołowej szóstki zespołów walczących o mistrzostwo ligi. Ostatecznie pierwszą rundę UKS zakończył na 4 miejscu z szansą na miejsce na podium. Tą szansę drużyna z Chorzowa wykorzystała wygrwywając 3 z 5 spotkań i jedno remisując, co przy słabszej grze DDK Brzeziny Sląskie (tylko 2 punkty w rundzie finałowej) pozwoliło zespołowi UKS Chorzów zająć 3 miejsce, ale strata do mistrza OSiR-u Skałka Świętochłowice była ogromna, bo aż 10 punktów. Do TKKF Relaks Wodzisław chorzowianie stracili 4 punkty.
   
Druga drużyna UKS Chorzów miała się utrzymać w I lidze. Niestety mimo ambitnej walki ta sztuka się nie udała. Wiele przegranych spotkań po 6:4 i kilka remisów zadeydowało o tym, że UKS II musiał opuścić grono najlepszych drużyn amatorskich. W składzie UKS-u II byli: Jerzy Sołtysiak, Mariusz Cyrta, Janusz Król i Adam Noparlik.
       
Puchar Ligi to kolejny finał UKS-u i kolejna przegrana, tak jak w poprzednim sezonie puchar wywalczyła ekipa ze Skałki Świętochłowice po wygranej 4:1.
   W klasyfikacji indywidualnej na uwagę zasługuje tylko drugie miejsce Sebastiana Krupy.

2017/2018
    Wsezonie 2017/2018 po raz drugi w historii do rozgrywek zostały zgłoszone cztery drużyny UKS-u. Stało się tak, gdyż do naszego klubu przeszła cała drużyna grająca w poprzednim sezonie jako TKKF Chorzów. Tak więc w I lidze mieliśmy 2 zespoły UKS (Krupa, Noparlik, Cypek, Kasperski), UKS II (Tomecki Laurent, Słomiany Jacek, Schaniel Krzysztof, Żołądek Paweł). Jedną drużynę UKS III w II lidze, w której grali: Mariusz Cyrta, Waldemar Seifried, Łukasz Francka i w rezerwie Jerzy Sołtysiak i Adam Ruszkiewicz. Do trzeciej ligi zgłosił się zespół UKS IV, który w swoich szeregach miał takich zawodników jak: Marian Richta, Dariusz Ścigany oraz bracia Janusz i Bogusław Król.
      Pierwszy zespół już po kilku spotkaniach miał problemy ze składem. Z przyczyn zawodowych wyjechać musiał Adam Cypek i ekipa z Chorzowa musiała łatać dziurę w składzie sięgając po zawoników trzeciej i czwartej drużyny oraz rezerwowych. O dziwo te manewry nie tylko nie zaszkodziły zespołowi, ale utwierdziły zawodników z Chorzowa, że jest szansa powalczenia o najwyższe trofea, a 10 wygranych sptkań świadczy o tym najlepiej. W meczu o pierwsze miejsce po pierwszej rundzie UKS zmierzył się z aktualnym mistrzem OSiR-em Skałka Świętochłowice. Chorzowianie mieli okazję ten mecz wygrać, ale zabrakło trochę szczęscia i spotkanie zakończyło sie remisem. W rundzie rewanżowej UKS grał nadal bardzo dobrze. Do tego, pierwszej od lat porażki doznał najgroźniejzy rywal (OSiR) i do tytułu UKS potrzebował tylko remisu. Niestety w ostatnim meczu sezonu Sebastian Krupa i Adam Noparlik zagrali poniżej swoich możliwości. Mimo to była szansa na remis, ale w decydującej grze podwójnej zawodnicy Krupa i Kasperski nie wykorzystali wysokiego prowadzenia przy stanie 1:1 w setach, gdzie mieli 7:1 i 9:5 grając przeciwko parze Paweł Gąsiorski i Rafał Wójcik. A w czwartym secie prwadzenie 8:5 również było za małą zaliczką, aby pokonać zawodników OSiR-u, który wygrywając ten mecz sięgnął po 4 tytuł mistrzowski z rzędu.
     
Bardzo dobrze grał w lidze drugi zespół UKS-u. Zawodnicy byłego TKKF-u szybko zaaklimatyzowali się w nowej sali i wygrali 6 pierwszych spotkań. Niestety potem przyszły słabsze mecze i do ostatniej kolejki I rundy UKS II nie był pewny awansu do grupy silniejszej I ligi. Na szczęście chorzowianie mieli lepszy bilans od rywali i w rundzie rewanżowej tak jak pierwszy zespół UKS II mógł walczyć o miejsca 1-6. Do medalu i trzeciego miejsca zabrakło naprawdę niewiele. Pechowe porażki w I rundzie i remisy z Relaksem i UKS Wolej w II rundzie spowodowały, że UKS II zakończył rozgrywki na 5 miejscu.
   
Jedyne zwycięstwo przypadło Sebastianowi Krupie, który wygrał klasyfikację indywidualną, a bardzo dobre 5 i 7 miejsce zajęli Adam Noparlik i Krzysztof Schaniel.
        
To co nie udało się I i II zespołowi, w wielkim stylu udało się trzeciej drużynie. Grający w II lidze UKS III wysoko ogrywał kolejnych rywali zapewniając sobie mistrzostwo na dwie kolejki przed końcem. Indywidualnie nie miał sobie równych Mariusz Cyrta, który doznał tylko 2 porażek w całym sezonie.
       
Wślady trzeciej drużyny poszedł również czwarty zespół., który prowadziłw lidze od pierwszych kolejek i bez problemu wywalczył mistrzostwo III ligi oraz awans do wyższej klasy rozgrywkowej. A Dariusz Ścigany, Bogusław Król i Marian Richta byli najwyżej sklasyfikowani w tabeli indywidualnej.
     Puchar Ligi to dobra gra wszystkich drużyn UKS-u. Już w I rundzie UKS III wyeliminował aktualnego wice mistrza ligi, drużynę TKKF Relaks Wodzisław Śląski. Do półfinałów dotarły dwa zespoły UKS I i UKS IV, ale tam lepsze okazały się zespoły Skałka Świętochłowice i ATS Ligota Łabedzka.

2018/2019
    Koleny sezon rozpoczął się od reorganizacji  drużyn klubowych. Ze względu na brak zawodników musiała zostać podjęta decyzja, że trzeci zespół UKS-u, który wywalczył sobie awans do I ligi nie będzie brał udziału w rozgywkach, a jego zawodnicy przeszli do dwóch zespołów grających w I lidze.
W trakcie sezonu do UKS I doszedł były zawodnik OSiR-u Skałka Świętochłowice Rafał Wójcik.
Tak więc do rywaliacji ligowej przystąpiły dwie drużyny w I lidze, jedna drużyna w II lidze (Ścigany, Richta, bracia Król i Ruszkiewicz) oraz zespół UKS IV, który w składzie miał samych debiutantów (Tomasz Sopolski, Radosław Doman i Sławomir Krzykała).

      Bardzo dobrze rozpoczął rozgrywki pierwszy  zespół UKS-u, który na półmetku prowadził w tabeli. To prowadzenie utrzymywał, aż do 14 kolejki i miał realną szansę na 12 tytuł mistrzowski. Niestety rzeczywistość okazała się brutalna. Kłopoty ze skompletowaniem składu i niekorzystny układ gier (trzy z 4 decydyjących meczy na wyjeździe) spowodowało, że UKS I w trzech meczach zdobył tylko 1 punkt. Ten kryzys wykorzystały inne zespoły w wyniku czego doszło po raz pierwszy w historii klubu do sytuacji, e przed ostatnią kolejką 4 drużyny miały po 25 punktów i każda z nich mogła wywalczyć tytuł mistrzowski. Niestety w ostatnim meczu w Poczesnej i dokonaniu zmian taktycznych w postaci  wstawienia do zespółu Darka Ściganego i Dariusza Kuczerę nie udało się wygrać tego meczu, co w zestawieniu z innym spotkaniami spowodowało, że UKS po raz pierwszy od wielu lat znalazł się poza podium rozgrywek ligowych. Ostatecznie obie drużyny pierwszoligowe uplasowały się na 5 i 6 pozycji.
Na pocieszenie w klasyfikacji indywidualnej Sebastian Krupa zajął 2 miejsce, a debel Adam Noparlik i Sebastian Krupa okazał się najlepszy w I lidze.
     
To co nie udało się zespołom pierwszoligowym  wywalczył UKS III w drugiej lidze. Od początku rozgrywek nasza drużyna była na prowadzeniu w tabeli, rywalizując głównie z UKS Huragan Sosnowiec i TKKF Chorzów.  Jednak znakomicie zagrana pierwsza runda pozwoliła na spokojne kontrolowanie sytuacji i UKS III pewenie awansował do I Ligi. Dodatkowo klasyfikację indywidualną wygrał Dariusz Ścigany, a drugi był Bogusław Król.
       
Czwarta drużyna walcząca w III lidze mimo dużej ambicji i zaangażowania zajęła 7 miejsce w swojej grupie, a ostatecznie została sklasyfikowana na 13 miejscu po zsumowaniu wyników i meczach barażowych pomiędzy dwoma grupami.

    Puchar Ligi to ponownie świetny występ drużyn UKS-u. Ale nie piewrszego zespołu, który już w II rundzie odpadł z rozgrywek. Natomiast UKS II i UKS III radził sobie rewelacyjnie i obie ekipy dotarły do półfinału. Tutaj ponownie musieli uznać wyższość finalistów z przed roku, ale po raz drugi z rzędu w tej fazie rozgrywek znalazły się aż dwa nasze zespoły.

2019/2020
    Sezon 2019/2020 na pewno przejdzie do historii rozgrywek nie tylko w Śląskiej Lidze Amatorów.
Ale od początku. Po raz pierwszy w dziejach klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej zagrały, aż trzy nasze zespoły., które grały w składach: UKS I (Krupa, Noparlik, Wójcik i Cyrta), UKS II (Schaniel, Słomoiany, Tomecki i Żołądek), UKS III (Ścigany, Richta, Król B., Król J. i Ruszkiewicz). Pierwszy zespół do 13 kolejki grał bardzo dobrze i miał nawet małe szanse na pierwsze miejsce, a nawet przy kilku słabszych spotkaniach mógł mieć zapewnione minimum trzecie miejsce. Jednak do gry wtrąciły się siły wyższe, a dokładniej  pandemia Covid-19. W związku z zagrożeniem bezpieczeństwa rozgrywki we wszystkich ligach zostały przerwane, a po jakimś czasie podjęto decyzję o odwołaniu pozostaych spotkań i uznania aktualnych wyników za końcowe. Ostatecznie nasze zespoły zostały sklasyfikowane na 3, 7 i 8 miejscu. Oznacza to, że w przyszłym sezonie ponownie w I lidze będą mogły grać trzy nasze drużyny.
W klasyfikacji indywidualnej zwyciężył Sebastian Krupa, ale był to jedyny sukces indywidualny w tym sezonie, gdyż nasze pary deblowe grały w tym roku trochę słabiej.
     Grający  w trzeciej lidze UKS IV ponownie musiał uznać wyższość innych rywali i ostatecznie został sklasyfikowany na 6 miejscu w swojej grupie, a na 12 w klasyfikacji łącznej.
     Puchar Ligi to trzeci z rzędu awans do fazy półfinałowej dwóch drużyn UKS-u. Ale ze względu na pandemię i te rozgrywki nie zostały dokończone przed wakacjami. Udało się je dokończyć po wakacjach w formie jednodniowego finału, w którym wzięły cztery drużyny. Ze względu na awans do połfinałów dwóch drużyn UKS-u zawody rozegrano w Chorzowie.  Atut własnej sali wykorzystał pierwszy zespół UKS-u, który najpierw po zaciętej walce pokonał mistrza ligi KTS Gliwice 4:3, a nastepnie w finale okazał się lepszy od UKS Quo Vadis Zabrze Makoszowy. I po 7 latach UKS Chorzów ponownie mógł się cieszyć z wygranej w tych rozgrywkach.


     Sekcja tenisa stołowego od roku 1997 organizuje corocznie Mistrzostwa UKS, w których startują wszyscy zawodnicy grający i trenujący w sekcji łącznie z najlepszymi (oddzielnie są rozgrywane mistrzostwa juniorów, kadetów i młodzików). W trzech pierwszych latach Mistrzostwa Seniorów przeprowadzono w MDK przy ul. Dąbrowskiego, a następnie w SP nr 29, a od 2008 roku w ZSI Chorzów przy ul. Św. Piotra 9a w Chorzowie. Mistrzostwa te są traktowane przez zawodników nadzwyczaj prestiżowo, a każdy w tych zawodach daje z siebie wszystko, nieraz więcej niż w grach ligowych. W grze pojedynczej najwięcej medali zdobywali Sebastian Krupa, Mariusz Cyrta i Bogusław Król, ale i młodzi atakują jak np. bracia Nieslerowie. W grze podwójnej najwięcej medali wywalczyły deble
Krupa-Cypek i Krupa-Cyrta - po trzy tytuły.
Wyniki Mistrzostw UKS Seniorów i Juniorów

W tabelach przedstawiono historię drużyny UKS Chorzów w lidze (tabela nr 1) oraz w Pucharze (tabela nr 2).


Powrót